Co roku liczba osób, które chcą uczyć się języków obcych, wzrasta. Dzieje się tak z wielu względów: wzrostu wymagań pracodawców, coraz częstszych podróży, pracy zdalnej w innym kraju, chęci zamieszkania w odległym państwie. Czy warto zatem zainwestować i otworzyć własną szkołę językową? Okazuje się, że tak, ale warto wówczas zwrócić uwagę na kilka kwestii.
Kwalifikacje
Aby założyć szkołę, nie musisz mieć kwalifikacji, jednak jeśli chcesz równocześnie uczyć, to już tak. Nie musisz być jednak absolwentem filologii, ale wykazać, że znasz perfekcyjnie język obcy. Kluczowe są tu: umiejętność przekazywania wiedzy, zdolności pedagogiczne, wiedza w dostępnych metodach i działaniach. Naturalnie można postawić na wykwalifikowaną kadrę nauczycieli.
Miejsce
Miejsce, w którym ma powstać szkoła językowa, musi być odpowiednio przygotowane oraz wyposażone. W jej asortymencie muszą być ławki, krzesła, tablice, rzutniki. Warto także pomyśleć o dogodnej lokalizacji. Nie musi to być centrum, bowiem wynajęcie bądź zakup takich lokali może okazać się bardzo drogi, jednak powinno to być miejsce z dobry dojazdem. Wiele osób może przyjeżdżać samochodem, więc na pewno docenią parking.
Oferta
Jak wiadomo, im szersza oferta, tym więcej osób będzie mogło z niej skorzystać. Jest jednak jeden haczyk. Warto zweryfikować faktyczne zapotrzebowanie na naukę danego języka. Może się bowiem okazać, że na lekcję nauki chińskiego będzie przychodziła 1-2 osoby, co zupełnie nie będzie dla nas opłacalne. Warto zatem podejść do tego zadania świadomie i odpowiedzialnie, z rozważnym planem uwzględniającym potrzeby i oczekiwania potencjalnych klientów.